niedziela, 5 czerwca 2016

Czarne na wsi + film

W sobotę pojechałyśmy wraz z Bella na wieś. Wahałam się ale to była dobra decyzja. Na polach ćwicząc sztuczki i się bawiąc spędziliśmy prawie 2 godziny. Oczywiście zabraknąć nie mogło psa który pogodni od siebie większego ptaka (czyt. bocian ). Również poszliśmy zamoczyć łapki w stawie ale co to za zabawa bez taplania się również w błocie? No właśnie żadna. Pamiętajcie żadna! Więc zawsze pozwalajcie swojemu psu na taplanie się w błocie a potem do mamciu na rączki <33.









Ćwiczyłyśmy również 'do mnie' czyli po prostu aktywny dzień! Po tym całym dniu pies mi się wyładował. Oczywiście załapałyśmy pierwszego kleszcza w tym roku. Ale to moja wina bo trzeba kupić nową obroże a ja się przyznam że mi się po prostu nie chciało iść. Ale teraz wiem że muszę iść i przy okazji jej kupie coś jeszcze. A tu taki bonus film :)      





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz