Podsumowanie, czyli 32/62

Tak jak wszyscy zapewne już wiedzą kończy się nasz ukochany lipiec a wraz z nim aż połowa wakacji. Co my przez ten czas zrobiłyśmy? Czy podołałyśmy zadaniom z listy? [klik] (lista)


Co my przez ten czas zrobiłyśmy? 
Co zrobiłyśmy a może trzeba napisać co byśmy chciały zrobić? Ooo to tego by pewnie było wiele. No ale zrobić coś trzeba było i coś jest zrobione!

Spacery
Spacery dla mnie czasami były jak udręka ,że muszę iść. Stało się tak gdyż jak zapewne wiecie bo już nie raz to wspominałam że Bellka gdy nie chce iść ( tak po prostu  nie że jest gorąco itp. tylko dlatego bo nie). To jest naprawdę uciążliwe że niektóre psy ciągną jak parowozy a niektóre po prostu sobie leżą/siedzą a to nie jest przyjemne ciągnąć psa przez pół miasta :P. Choć od jakiegoś czasu jest już  lepiej z czego się bardzo ciesze to wiem że to jeszcze nie koniec.


Sztuczki
Nauczyłyśmy się jak na razie 1 sztuczki. A 2 się uczymy więc jestem z suki zadowolona że ogarnęła już jedną a z drugą też nie ma większych problemów.

Kilometry 
Tak naprawdę nie wszędzie  włączam Edusia i liczy mi on km. Ale gdy się wybieramy gdzieś dalej to owszem zawsze mogę na niego liczyć. w 32 dni zrobiłyśmy 106km!  Dla nas to bardzo dużo jak na 1 miesiąc. Oczywiście były też 2 jazdy na rowerze czyli można go zaznaczyć z listy.


Przywołanie 
U nas jest i tak w bardzo dobrej formie i ćwiczymy je na każdym możliwym spacerze i w każdym możliwym momencie.

Nowi kumple 
Poznaliśmy już 1 nową osobę ale zapewne będziemy mieć niedługo ich jeszcze więcej. :)

Choć dużo rzeczy nie zrobiłyśmy ( co na liście widać) to wole robić 1 rzecz na 100% niż kilka tylko 255.  Mam nadzieje że te wakacje   będą  lepsze niż poprzednie.  

A wam co udało się zrobić w te 32 dni?